piątek, 27 sierpnia 2010

Rozdział 4

... Zobaczyliśmy przepiękne jeziorko ... obok jeziorka była przepiękna zieleń ... nagle usłyszałam jakis głos ...  ten głos był mojego dziadka który umarł gdy miałam 8 lat ... nie wiedziałam co sie dzieje ... nagle zobaczyłam go ... mój dziadek wyglądał jak zywy ... nagle on się ze mną przywitał ale ja nie wiedziała o co tu chodzi ... Justin stał bez ruchu ... nagle zaczęłam słyszeć głosy :
- Córeczko nie odchodz !!!!! - to był głos mojej mamy ... zobaczyłam jej odbicie w jeziorku ... była zapłakana ... potem na jeziorku obraz się zmienił ...zobaczyłam siebie ... byłam nieprzytomna ... potem mój dziadek mi wyjaśnił ze jestem w niebie i prawie nie żyje ... na ziemi jestem nie przytomna ... powiedział zebym podieła decyzje ... moge zostac w niebie lub wrócić na ziemie do całej rodziny ... wybrałam drugom opcje ... chciałam skończyc moje zycie tak jakie miało być ... mój dziadek się ze mną pozegnał i powiedział ze zawsze będzie przy mnie chociarz ze go nie widze ...
Nagle wróciłam na ziemię i byłam w szpitalu ... na demną była moja mama , mój tata i moja siostra ...
Gdy moja mama zobaczyła ze nei umarłam i ze sie obudziłam zaczeła mnie przytulac ... ja nie wiedziałam co sie dzieje ... po jakiś 10 minutach moi rodzice wytłumaczyli mi ze miałam wypadek samochodowy jak wracałam z zakończenia roku ... podobno byłam 2 tygodnie w szpitalu ... nie wiedziałam ... gdy moi rodzice wyszli na korytaż zeby troche ochłonąc zostałam sama z siostrą ... ja rozmyślałam o tym co się wydarzyło wcześniej ... potem spytałam sioste czy Justin o mnie pytał ... ona nie wiedziała o co mi chodzi :
- Justin o mnie pytał ?? - spytałam
- Ale jaki Justin ? o czym ty mówisz ? - powiedziała ...
- Czyli ja nie spotkałam Justina ? I nie byliśmy w Polsce u Maxa a Justin tam za mną nie przyjechał ? - spytałam ze smutną miną ...
- Przykro mi ale nie - powiedziała Lil ...
Ja opowiedziałam jej o moim śnie i powiedziałam ze spotkałam dziadka ... ona nie mogła uwierzyć w to co mówiłam ... w moim śnie nawet Justin nie był sławną gwiazdą ... potem wypisali mnie ze szpitala ... ja siedziałam w swoim pokoju ... nie mogłam uwierzyć ze to był tylko sen ... to było piękne więc nie mogło być prawdziwe ... fajnie było chciarz przez chwile to przeżyć ... potem zasnęłam i obudziła mnie Lil !! była taka podescytowana ze nie wiedziałam co sie stało ... ona powiedziała ze jedziemy do Canady  ... ja sie bardzo ucieszyłam ... potem Lil powiedziała ze sie tam przeprowadzamy więc moja mina troche posmutniała ... myśl ze juz nigdy moge nie zobaczyc Viki była niemożliwa ... nie moge sobie wyobrazic zycia bez niej !! Jak juz skonczyłam myślec zbiegłam na dół do rodziców ...:
- O już wstałaś ... - powiedziała moja mama
- Tak, przez głupią wiadomość !! - odpowiedziałam z lekkom złoscią !!
- a czyli już wiesz - powiedział tata z uśmiechem
- tak niestety , ja nie jade ... - oznajmiłam
- musisz ... tu juz nigdy nie wrócimy - powiedziała mama
- trudno ... zamieszkam sama - oznajmiłam - nie zostawie przyjaciół i wszystkiego innego ...
- będziesz musiała ...- oznajmiła mama
- My będziemy mieskać w okolicy gdzie niedaleko będzie Justin Bieber - powiedziała Lil ...
Po tym powiedziałam :
- To Kiedy wyjeżdzamy - powiedziałam ... ;p Potem zaczelam sie pakowac bo sie dowiedziałam ze wyjeżdzamy jutro wieczorem ... jak spakowałam wszystkie zeczy poszłam pożegnać sie z Viki ... Jak musiałam juz od niej iść popłakałyśmy się jak dzieci.. nie chciałyśmy się rozstawać !! ...

/ Następny Dzień /
Jest juz wieczór ... zaraz wyjeżdzamy ... caly czas się boję ze to  kolejny sen lecz kilka razy się szczypałam w ręke i to nic nie dalo więc chwilowo zyje tym co jest bo to chyba nie sen ... gdy byliśmy w drodze to grałam z siostra na laptopach ... ścigałysmy się w jednej grze .. nagle wyładował mi sie laptop ... Lil jeszcze mogła lecz po 10 min tez jej sie rozładowal ...

/ Na Miejscu /
Gdy byliśmy juz na miejscu było jeszcze ciemno ... nie widziałam mojego nowego domu ... potem weszłam do domu i byłam tak zmęczona ze położyłam się na kanapie w salonie ... potem zasnełam ... rano gdy wstałam była piękna pogoda ... poszłam do łazienki ... na początku musiałam otworzyć wszystki drzwi zeby sie dowiedziec które sa od łazienki ... lecz pierwsze drzwi ktore otworzylam prowadziły do przepięknej i ogromnej łazienki ;) zrobiłam wszystkie poranne czynności i poszłam pozwiedzac dom ... był on naprawdę ogromny ... gdy juz się dowiedziałam który pokuj jest mój odrazu do niego psozłam .... gdy weszłam zobaczyłam coś pięknego ...miał on drewnianą podłogę ściany mialy kolor zielony ... na środku pokoju bylo wielkie lóżko ... było jedno osobowe ale i tak wielkie ... gdy pozwiedzałam juz cały dom to poszlam na ogród ... w tylniej części ogrodu był wielki basen ... miał 1,80 m głębokości ... gdy zobaczyłam juz cały przepiękny ogród poszłam na spacer po okolicy ... gdy szłam odwróciłam się i szłam chwilę tyłem ... nagle na kogoś wpadłam ... gdy sie odwróciłam zobaczyłam chłopaka on mi barzdo kogoś przypominał ... miał ługie włosy i piwne oczy ... po kilku min zorientowałam się ze to jest Justin Bieber ... udawałam ze nie jestem zwariowaną fanką ... mozna powiedziec ze mi wyszło :
- Cześć - Powiedzial chłopak
- Cz,cz,cz cześć ... - powiedziałam z lekkim zająknięciem - ty jesteś Justin Bieber tak ?? - spytałam ale nei tak jak zwariowana tylko normalnie ...
- Tak ;) Fajnie ze mnie rozpoznałaś - powiedział gwiazdor
- Trudno było cię nie poznać po ... - i tu się zatrzymałam ...
- Po ... ?? - spytał Justin
- Po twoim uśmiechu i ładnych oczach - powiedziałam z uśmiechem ...
- Hehe - zaśmial sie troche i puścil do mnie oko
- masz ochote na spacer ?? - zapytał JB
- Tak czemu nie ... - powiedziałam z uśmiechem
- To gdzie idziemy ?? - spytał Bieber
- Nie wiem nie znam tu okolicy ... dopiero wczoraj w nocy tu sie wprowadziłam - odparałam
- To może cie oprowadzę ? - zaproponował mój idol
- Tak czemu nie - powiedziałam z lekkim uśmiechem
Potem szliśmy ... nawet nie wiedziałam gdzie... rozmawialiśmy i nagle Justin sie spytał :
- Czy naprawde uważasz ze mam ładne oczy ?? - zapytał
- No wszystkie dziewczyny tak sądzą - powiedziałam to i dowróciłam wzrok w inną stronę ...
Justin chwilowo nic nie mówił lecz potem dotarlismy do skate parku ... :
- Ooo jak bym wiedziała ze jest tu Skate Park to wzieła bym deske ;p - powiedziałam ze śmiechem 
- Jezdzisz na desce ?? - spytał - bo ja tez ... - oznajmił
- To że ty jezdzisz to wie kazdy ... - powiedziałam
- A no fakt - powiedział Justin i szliśmy w ciszy aż doszlismy do ławki na której usiedliśmy ... potem długo rozmawialiśmy ... nagle zadzwoniła do mnei Lil ... jak odebrałam powiedziala ze musze wracac do domu bo będziemy mieć gosci ... gdy skonczyłam rozmawiac z siostrzyczką powiedziałam Justinowi ze musze isć ... on oznajmił ze tez musi isć bo mama po niego dzwoniła ... Potem Justin odprowadził mnie do domu ... potem powiedzial ze mieszka na przeciwko wiec będziemy się często widywać ;p zgodziłm się z nim a potem powiedziałam ze juz pujde ... i rozeszliśmy się do swocih domów ... Gdy poszłam do łazienki się odświeżyć i ładnie ubrac bo wkońcu mielismy poznać jakieś nowe osoby więc musiałam wyglądac wporzadku ... gdy wyszłam z łazienki moja mama mi powiedziała ze w tej rodzinie jest chlopak starszy ode mnie o rok ... ucieszyłam się ze wkoncu poznam nową osobę ... nagle usłyszalam dzwonek do drzwi ... moja mama otworzyła i usłyszałam znajomy glos chłopaka ... potem nagle pisk mojej siostry ... nagle moja mama mnie zawołala ... gdy zeszłam na dół zobaczyła Justina ... :
- Vanesso poznaj Justina - powiedziała moja mama
- yy ... my sie juz dzisiaj spotkaliśmy i nawet sie troche znamy ale jakoś zapomniałem cie spytac o twoje imie ... ale juz wiem jak masz na imię ;p - Powiedział z uśmiechem Justin ...
- yy ... tak .. zapomniałam powiedziec najważniejszego ;p - powiedziałam śmiejąc się ...
- Vanesso moze zabierzesz Justina do swojego pokoju ... - odparła moja mama ...
- Tak czemu nie ;p - powiedziałam z lekkim uśmiechem ...
Moja siostra cały czas się patrzyła na JB ... on miał juz tego dość to bylo po nim widac ... potem kazalam sie Lilce odczepić od niego ... on sie wtedy ockneła ... , przeprosiła Justina i mu się przedstawiła ... potem ja i Bieber poszliszmy do mojego pokoju... on powiedział ze mam fajny pokuj ... ( na szczęście jeszcze nigdzie nie wisiały jego plakaty ) mineły 2 godz ... mama Justina go zawołała musieli juz isć ... ja i justin szybko podalismy sobie nr-y komórek i on poszedł ... potem ja siadłam na łużku i znowu wszedł on i sie spytał czy spotkamy się jutro ... ja powiedziałam ze z wielką chcęcią ... on juz musial iśc więc powiedziałz e wyśle mi sms- a lub zadzwoni ... ja się bardzo ucieszyłam ponieważ to wkońcu mój idol lecz przez te 2 godz spędzone z nim zaczęłam go traktować bardziej jak kumpla ... po tym całym wydarzeniu zadzwoniła do mnie Viki ... pogadałysmy i powiedziałam jej o tym co sie wydarzyło ... ona nie mogła uwierzyc ze poznałam JB !!

/ Nestepny Dzien /
Wstałam koło 4 bo nie mogłam juz spac ... poszłam na mój balkon ... był z niego widok na dom Justina o przepraszam WILLE Justina * ... popatrzyłam na jego wille i ujrzałam jakiś pokuj ... byl on na mojej wysokości ... ten pokuj wyglądał jak by mieszkał w nim chłopak wiec stawiałam ze to pokuj JBiebera ... nie mogłam usiedziec w domu wiec poszłam do Skate Parku ... widziałam ze ktos tam siedzi ... gdy podeszłam troche bliżej zobaczyłam ze to JB ... siadłam na ławce niedalego tej na której on siedział ... chwile posiedziałam osobno i nagle do niego podeszłam ... na początku on mnie nie zauważył ... potem powiedziałam :
- Hej ...- on nic nie usłysząłm ... potem sie zorientowałam ze on zasnął .... wpadałm na pomysł zeby go obudzic ... :
- WSTAWAJ ŚPIOCHU !! - wykrzyknęłam mu do ucha ...
- Co?! Co ?! Co sie stało ... - powiedzial Justin zaspany ...
- Zasnąłes w Skate Parku - Oznajmiłam ze śmiechem ...
-  O Ja Cie !! - Powiedzial Justin ...
- Czemu nie pujdziesz do domu ??- spytałam ...
- Nie mogłem zasnąć ... nie jestem zmęczony - powiedział
- Tak właśnie widzialam wcześniej ...- powiedziałam ze smiechem ...
- A no nie byłem zmęczony w domu ... - powiedział , uśmiechnąl się i popatrzył mi w oczy ...
Jego oczy byłu naprawdę cudowne ... wpatrywałam się w nie ... ale nagle się otrząsnełam i odwróciłam wzrok ... Potem powiedziałam ze musze już isć :
- Musze juz isć - powiedziałam
- A spotkamy się puzniej ?? - spytal
- Czemu nie - powiedziałam - a gdzie mnie zabierzesz ?? - zapytałam ...
- Może do kina ? - powiedział Justin ...
- Z wielką chcęcią - powiedziałam
- To moze o 18 ?? - spytał ...
- Tak czemu nie ;) - powiedziałam puściłam mu oczko i poszłam do domu  ...
W drodze do domu myslałam tylko o nim ... nie wiem czemu ... to było dziwne uczucie ... chyba się w nim troszkę zabujałam ... nie byłam pewna uczuć do niego wieć chwilowo nic nie mówiłam ... mówiąc szczeże nigdy nie miałam chłopaka ... bujałam sie w wielu ale zaden z nich nie był moim ideałem ... ale na ideal jeszcze czas bo mam dopiero  15 lat ... jeszcze wiele moze się wydarzyć ... Gdy doszłam do domu zaczełam się szykować do wyjśćia ... założyłam dzinsową spudniczkę białą bluzkę z krótkim rękawem i ubrałam do tego białe japonki z srebrnymi cekinami ... potem poszłam umyś zęby i przy okazji pomalowałam się błyszczykiem ... tuszem się juz nie zdązyłam pomalowac bo nie mialam juz czasu ... potem zeszłam na dół i czekałam na Justina koło domu .. gdy Justin wyszedł poszliśmy do kina ... w drodze do kina powiedział mi ze ślicznie wyglądam ... potem rozmawialismy ... :
- A może tak zmienimy plany ?? - spytał Just ...
- Co ?? Ale jak zmienic plany ?? - spytałam ...
- Zamiast iść do kina to pujdziemy na długi ożeźwiający spacer !!
- Czemu nie - powiedziałam i sie do niego uśmiechnełam ...
Potem szlismy nagle  zrobiło się ciemno ... zaczęłam się troche bać ... lecz nagle Justin mnie objął ... popatrzyłam na niego i się uśmiechnełam ... potem szlismy tak ... nagle zaatakowalo nas kilka facetów ... było czuć od nich alkochol ... nie wiedziałam co robić ... nagle Jutin mi powiedział zebym staneła za nim !! Nagle poczułam ze ktoś chwycił mnie za biodra i pociągnął do siebie ... nie wiedziałam co mam robić wiec zaczełam krzyczeć !! gdy Justin się obrocił to zdązył stracić mnie z oczu

/ Oczami Justina /
Nagle usłyszałem wołanie mojej kochanej Vanessy !! Gdy się obróciłem jej nigdzie nie było ... zacząłem biec za jej głosem ... nagłe zobaczyłem Vanesse i jakiegoś faceta który ją obściskiwał !! ... nie wierze ... on obsciskiwał moja Vanesse !! ... Nagle podbiegłem tam !! i żuciłem sie na tego zboczeńca !!

/Moimi Oczami ( Czyli Vanessy ;p ) /
Nagle poczułam ze tego facia juz nie ma na mnie i ze mnie nie dotyka ... gdy otworzyłam oczy Justin zaczął bić tego zboczeńca... potem Justin wziąl mnie za ręke i szybko pobieglismy ... gdy bylismy w drodze do domu to spytał czy nic mi nie jest i ze przeprasza bo to jego wina ... :
- Nic ci nie jest ?? - zapytał
- Nie ... - powiedziałam jeszcze troche wystraszona ...
- Przepraszam to moja wina ... - Powiedzial JB ze smutną miną ...
- nie to nie twoja wina ... - powiedziałam ...
- ważne ze nic ci nie jest - powiedzial Justin i mnie przytulił ...
- Gdyby cos ci sie stało twoi rodzice a szczególnie twój ojciec by mnei zabili ... - powiedział Justin z lekkim śmiechem ...
- Eee tam ... nie było by tak zle - powiedziałam z uśmiechem
Potem przytuliłam się do niego i odprowadził mnie do domu ... było po 22 stalismy chwilę potem on zbliżył swoje usta do moich i chciał mnie pocałować lez nagle to przerwałam :
- Przepraszam , ale nie moge ... - powiedziałam - znamy się dopiero od wczoraj!! - oznajmiłam
- Sorki troche mnie poniosło ... - powiedzial ... dał mi całusa w policzek i poszełd do siebie ... Ja weszłam do domu ... okazało się ze Lilian na wszystko patrzyła ... :
- Czemu go nie pocałowałaś ?? Kobieto to Jest Juston Bieber !! - Powiedziała z podniesionym tonem !!
- Nie wtrącaj sie ... to mooje sprawy a po za tym znam go dopiero od wczoraj ... - powiedziałam ...
- A rób co chcesz ... - powiedziala ... po tym poszłam do siebie ... nie byłam nawet zmęczona ... wyszłan ma chwilę na tarasz aby pooglądac gwiazdy lecz nagle Justin który był na tej wysokosci co ja wyszedł na swój taras i zaczeliśmy rozmawiać ... strasznie krzyczeliśmy więc on zadzwonił lecz dalej bylismy na balkonie zeby siebie słyszec ;p rozmawialiśmy długo lecz nagle powiedziałam ze musze kończyć ... on powiedział ze bedzie mnie podgłądać ... ja mu pokazałam język rozłączyłam się i weszłam do środka ... on jeszcze chwile patrzyl w moją strone ja puściłam mu oko i płożyłam sie spac ... ( byłam juz oczywiscie w piżamie ;p ) ... Gdy rano wstałam Justin już nie spał i stał na balkonie patrząc w moje okno ... pomyślałam sobie ze faktycznie nie zartował z tym ze będzie mnie podglądał ... on chyba nie widział ze wstałam ... nagle zadzwonilam do niego ... ( Cały czas na niego patrzyłam ) ... jego telefon był na jego łóżku ... n bardzo szybko podbiegł do komórki i odebrał z uśmiechem ... :
- Ty naprawde nie żartowałeś ze będziesz mnie podglądał - powiedziałam ze śmiechem i wyszlam na taras...
- Nawet nie widziałem kiedy wstałas ... - powiedział zmieniając temat ...
- Ta ... jestem bardzo niezauważalna - Powiedziałam z uśmiechem na twarzy ...
- Mozesz gdzieś teraz wyjść ?? - spytał Justin ...
- moge ale strasznie mi sie nie chce ... może wpadniesz do mnie ?? - zapytałam ...
- ok... a o której ?? - spytał
- za jakieś pół godziny ;p - oznajmiłam
- ok , spoko ;) - powiedział i się rozłączyłam ... poszłam do łazienki doprowadziłam sie do pożądku ... gdy zeszłam na dół miałam chwile czasu pred przyjściem Justina ... Nagle w salonie zobaczyłam moją NajKumpele Viki !! :
- Cześć spiochu - powiedziała Viki !!
- Cześć Słoneczko !! - powiedziałam z radościa - co ty tu robisz ?? - zapytałam z uśmiechem na twarzy ...
- Przyjchałam do cb na 2 tyg ... twoi rodzice mnie zaprosili ... - powiedziała moja kochana kumpelka ...
- Zaraz przydzie do mnie Justin Bieber ... - oznajmiłam
- Omg !! Justin Bieber ... Nie wierze !! - Powiedziała
- Tak on ale prosze nie naskakuj na niego jak zwariowana fanka - powiedziałam prosząc ...
- Spoko ;) Obiecuje ze będe na luzie - powiedziała
Potem ja i Viki sie przytuliłysmy ... nalge dzwonek do drzwi .. wiedziałam ze to Bieber ... otworzyłam mu on dał mi całusa w policzek i wszedł do środka ... potem przedstawiłam mu Viki ;) Ona faktycznie nie zachowała sie jak zwariowana fanka ... Nagle usłyszalam dzwonego do drzwi ... zobaczyłam tam jakiegoś chlopaka ... :
- Cześc jestem Zac ... jest u ciebie moze mój kumpel Justin Bieber ?? - Spytał ...
- Hej .. tak jest ... wejdz ... - zaproponowałam ...
Potem poznałam się z Zackiem i pozał też  Victorie ... widac ze między nimi cos zaiskrzało ... Nagle zac powiedział do Justina ... :
- Mamy Problem - Powiedział Zac Przerażającym Głosem ....

Ciąg Dalszy Nastąpi ...
Dziekuje wam kochani za te wszystki miłe zeczy które piszecie do mnie na GG i kilka osób w Komciach ... co do komci to prosze dodawajcie komcie ... i załużcie sobie konta google ... na tych kontach można duzo zeczy i z nimi jest owiele łatwiej ;)
Pozdrawiam Wszystkich ;**
Piszcie Swoje Opinie W Komciach I Na GG ;)
Przypominam Że Mój Nr GG To : 23802717 ;**
Następny Rozdział Spróbuje Dodac Jutro ;)
Papa ;**

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

boskie, ja nie mam konta google ; ( moi znajomi to czytaja i są zachyceni

PrzyjaźńMiłośćMarzenia pisze...

Dzięki ;)
Piszcie Na GG ;)