sobota, 28 sierpnia 2010

Rozdział 5

- Co ?? jaki problem ?? - spytał Justin ...
- Usher miał wypadek i jest teraz w szpitalu ... tu niedaleko ... - powiedzial Zac ze smutną miną ...
Nagle my wszyscy ( Czyli : Justin , Ja , Viki i Zac ) Poszliśmy do mamy Justina ... :
- Mamo !! - zakrzyczał Justin ... - słyszałaś co się stało ?? - spytał Justin ...
- tak słyszałałam , to okropne - powiedziała mama Justina ...
- Zawiez nas szybko do szpitala - powiedział Justin ...
- Dobrze ... wsiadajcie do samochodu ... - powiedziała pani Pattie
W dordze do szpitala Zac siedział na przednim siedzeniu a Justin , Ja i Viki z tyłu ... jak jechalismy to JBieber sie do mnie przytulił ... widać było ze mu bardzo przykro ... ale nie dziwie mu się ... to wkońcu Usher go odkrył ...próbowałam pocieszyć Biebera ale się nie udało ... gdy byliśmy juz pod szpitalem to Justin wysiadł trzymając mnie za ręke i biegnąc ... nagle Justina zaatakowało pełno fanek ... on powiedział ze nie ma teraz czasu ... one zrobiły mu przejście i troche sie uspokoiły ... gdy byliśmy juz w środku szpitala Justin poszedł się zapytać o Ushera ... okazało sie ze on ma złamaną ręke i noge ... podobno był tez nieprzytomny ... Ja i Justin szybko do niego pobieglismy ... po kilku minutach dołączyli do nas Viki i Zac ... trzymali sie za ręce to juz było wiadomo ze coś iskrzy ;p ... nie moglismy wejsć do sali ... czekalismy tak chwile gdy nagle lekarz wyszedł i powiedział ze Usher się obudził i ze można do niego na chcwile wejsc ... Justin ,Ja , Zac i Viki do niego weszlismy ... ja go wgl nie znałam wiec nie wiedziałam jak sie zachowywac ... nagle Usher się przywitał i :
- O cześć ty jestes Vanessa ?? - zapytał ... - Justin dużo o tobie mówił nawet pokazywał mi twoje zdj ...- powiedzial Usher z uśmiechem i popatrzył na Biebera ... on zasłonił dłonią oczy ;p ... był troche zawstydzony xD Jakoś potem mu przeszło ... gdy chwile rozmawiał z Usherem to lekarz kazał nam wyjść i jechać do domu bo pod szpital zbiegły się fanki... skoro lekarz tak powiedział to pojechaliśmy ale JB powiedział Usherowi ze przyjdzie tylko ze przebrany za inną osobe ;p Gdy juz byliśmy w domu to Justinowi troche poprawił się chumor bo wiedział ze Usher jutro wychodzi ze szpitala ale będzie musial byc w domu ... Wieczorem moi rodzice poszli do domu Bieberów , moja siostra poszła do koleżanki a my z Viki siedziałyśmy , oglądałyśmy TV i gadałyśmy ... na Viva nagle zaczeła leciec piosenka Justina " Baby" ... my zaczęłyśmy śoiewac nie było nawwet słychać  kiedy kots wchodził do domu ... ja i Viki śpiewałyśmy i tańczyłyśmy ... nagle piosenka się skończyła ktos koło drzwi nagle zaczął bić brawo !! gdy się obuciłam stał tam Justin i Zac ... zrobiło nam się troche głupio :
- Brawo ... to było super ... - powiedział Justin smiejąc się ...
- Kto wam pozwolił wejść ?? - spytałam ...
- A wiesz ... tak jakos... - powiedział JustinB ;)
Potem zaczeliśmy rozmawiać a potem za Viva zaczęła leciec piosenka Justina " One Less Lonley Girl " ... :
- No dziewczyny ... zatańczcie dla nas ... - Powiedział Zac ze  smiechem ...
Ja poszam i wylączylam Tv ... gdy Justin to zobaczył to zaczol spiewać ... :
- Jego nie wyłączysz - Powiedział Zac ...
- Się okaże ... - powiedziałam i podeszłam do Justina i zasłoniłam mu buzie ręką ... on odsłonił ręke ni mnie pocałował ... potem zrobiło mu się troche głupio bo wczoraj mu mówiłam ze nie chce sie całować ... potem uśmiechnełam się do niego i Viki zaproponowała zebyśmy oglądneli jakis film ... chłopcy chcieli horror ... zgodziłyśmy sie ... gdy zaczeliśmy oglądac to juz od początku był straszny ... nagle Justin mnie przytulił i powiedział zebym się nie bała ... tuliliśmy się tak az nagle zasnelismy ... nawet nie wiedzieliśmy kiedy ... nawet Viki i Zac ... nagle usłyszałam moich rodziców ... bałam się co zrobią więc udawałam ze śpie ... moi rodzice poszli gdzies ... próbowałam znowu zasnąć lecz nagle usłyszałam moją mame ... przyszła z dwoma kocami i jednym przykryła mnie i Justina a drugin Vicorie i Zaca ... gdy zgasili tv i światło to juz poszli do siebie ... potem zasnełam ... rano gdy wstałam Viki juz nie było ... gdy zorientowałam sie ze ona jest w kuchni odrazu do niej poszłam ;) Potem chwile gadalismy i nagle wstał Justin ...Zac jeszcze spał ... JB przyszedł do nas , pocałowal mnie w policzek i przytulił ... Nagle na dół zeszla moja mama ... Bieber szybko się odemnie odsunąl ... moja mama się uśmiechneła i powiedziała :
- O widze ze juz wstaliście ... - powiedziała
- Tak tylko Zac jeszcze śpi ... - Powiedziała Viki ...
- A moze by go tak obudzić ... - zaproponował Just...
- Co masz na myśli ?? - spytałam ...
- zobaczysz ... - powiedział i poszedł w strone Zaca .... podszedł do niego i nagle krzyknął mu do ucha :
- WSTAWAJ !! - Krzyknął Zacowi do ucha i zaczął się śmiać ....
Potem zac wstal i chłopcy poszli do domu a my zostałysmy i poszłysmy do pokoju który chwilowo miała Viki ( bede mowic : pokuj Viki ) ... ;) Gadałysmy i nagle  zadzwonił do mnie Justin i sie spytal czy nie chce gdzies wyjść ... ja powiedziałam ze z wielką chęcią ale nie chce zostawiać Viki ... nagle JB powiedzial ze Zac się nią zajmie ... powiedział to ze śmiechem oczywiście ;) Było bardzo ciepło ... więc ja i Bieberek poszliśmy na plaże ... siedliśmy na murku i patrzyliśmy na płynącą wode koło jeziorka .... potem przytuliłam sie do Justina i zamknełam oczy ... nagle on wziął mnie na ręce i chciał wrzucić mnie do wody :
- Justin co ty robisz ?? - zapytałam ..
- To co widzisz ... - powiedział i szedł ze mną na rekach w kierunku wody ... chciałam mu się wyrwać ale był zbyt silny !! ( nie wyglądał na tak silnego jak jest ;p ) chwile puzniej bylam juz we wodzie ...zeczelam go chlapac ... on mnie takze ... potem bylismy cali mokrzy !! gdy wyszliśmy juz z wody to wysuszyliśmy się i wrócilismy do domu ... gdy Fanki zobaczyly Justina to nie mógł się d nich wyrwać ... po chwili na ulicu zobaczyłam Jasmine ... jego partnerke z teledsku Baby ... nagl epodeszła do Justina i go  pocałowała ... nie iwedziałam co robic więc poszłam ... gdy Justin zobaczył mnie ze odchodze zaczął mnie gonić ... nie chciałam się zatrzymywac i z nim gadac ale on powiedział ze on nie chciał tego pocałunku ... ja powiedziałam ze gdyby go nie chciał to by ja od siebie odepchnął ... i potem pozłam ... on zaczął za mną iść ... chcial ze mną gadac lecz zdazylam wejsć do domu i zamknąć drzwi ... gdy popatrzyłam przez okno zobaczyłm jak Justina zaatakowali paparazzi a potem do tego fanki ... nie miał jak się wyrwać ... nie miałam zamiaru nic z tym robić lecz nagle moja siostra wyszła po niego i wziela go do nas do domu ... paparazzi zaczeli robić im zdj ... nie obchodziło mnie ot i poszłam do siebie do pokoju  ... nagle usłyszałam pukanie do moich drzwi ... ktos nagle wszedł ... zobaczyłam tam Biebera :/ Nie chciałam z nim gadac więc włączyłam muzyke i włożyłam słuchawki do uszu .. on mi te sluchawki wyciągnąl i zabrał ... potem zaczął mówić ze on tego nei chciał tylko ona chce sie wybić jego kosztem ... :
- Twoje słowa są nic nie warte - powiedziałam z łzami w oczach i kazalam wyjsc Bieberowi  mojego pokoju ... gdy on wyszedł poszłam spac bo zrobiło się puzno ... nagle usłyszałam piosenke JB " Baby " dochodziła ona z pola ... wyszłam na taras zeby zwrócic komus uwage ze jest noc ale na polu na zobaczyłam Justina który stał na swoim tarasie , grał na gitarze i śpiewał patrząc w moje okno .. gdy skończył piosenke zadzwonił do mnie na telefon zeby nie krzyczeć ... chwile wahałam się czy odebrac ale odebrałam ... on powiedział zebym go wysłuchała ... :
- Przepraszam cie !! naprawde nie chciałem tego pocałunku to ona tego chciala i mnie pocalowała ... ona sie we mnie kocha odkąd wystąpiła w moim teledysku ...  tak naprawdę to ja kocham ciebie ... powiedział i uśmiechnął sie ... Justin nagle wszedł do domu ... dalej rozmawiał ze mną przez telefon a po kilku minutach zobaczyłam go stojącego na polu pod moim domem ... powiedział zebym na chwile zeszła na dól ... powiedziałam zeby dał mi chwile ... ubralam się w białe rurki czanny T-shirt i czarno białe trampki ponad kostki ... potem wyszłam na pole ... on powiedzial ze wyglądam ślicznie i mnie pocałował ... nawet nei zauważyliśmy a nagle zwariowany paparazzi zrobił nam zdj gdy sie całujemy ... nie wiedzieliśmy co robic ale jednak daliśmy spokuj i poszlismy do swoich domów ... na drugi dzien zobaczyłam do neta a tam zdj moje i Justina jak sie całujemy ... a nagłówek : Justin Ma Dziewczynę ! ...
Strasznie sie zdenerwowałam ... i zadzwoniłam do Justina :
- Cześć Kotku - Powiedział Justin ....
- Hej ... - powiedziaałam - widziałeś to zdj w necie ??
- tak - odpowiedział Justin - słodko wyszlismy - powiedział Justin ze śmiechem ...
- Justin tu nie o to chodzi - powiedziałam ...
- Ale przyznaj wyszlismy słodko - powiedział - a wszczegulnie ty ... nie mogłas się odemnie odessać ;p - powiedział Justin zartując ...
- Chyba na odwrót - powiedziałam - to ty nie chciałes sie odemnie odkleic ... ;p
- no całkiem mozliwe ;) - powiedzial Bieberek i sie zaśmiał ... ;**
Potem umuwilam sie z Justinem i poszliśmy do Skate Parku ... gdy juz tam bylismy to dostalam sms-a od Viki o treści :
przepraszam ale musiałam wyjechać ... mój tata zginął w wypadku samochodowym ... jak by co to pogrzeb jest za 2 dni o 15 ... całuje .Viki ;**

Gdy odczytałam tego sms-a łzy zaczęły mi płynąc z oczu ... bardzo lubiłam tate Victori ... nie wiedziałam co robic więc pokazałam tego sms-a Justinowi ... powiedziałam ze pojade na ten pogrzeb ... gdy ja i Justin poszlismy do mnie to powiedziałam rodzicom ze musze tam byc ... oni powiedzieli ze mnie zawiozą ... nagle Justin powiedział ze moze mnie zawieść ... moi rodzice powiedzieli ze nie ... oni mnei zawioza ale Bieber mógł jechać z nami !! na drugi dzien rano pojechalismy do mojej dawnej miejscowości ... ja i Justin poszlismy do Viki ... gdy mnie zobaczyła żuciła mi się na szyje ... potem przywitała sie tez z JB ;) Gdy nadzszedł dzien pogrzebu poszlismy na niego ... ja i Just ... moi rodzice szli osobno więc wsposmniałam tyko o nas ;p Gdy Viki ujrzała tez justina na pogrzebie to sie troche ucieszyła ze go widzi ... a nawet JB nie znal jej ojaca !! Gdy jakaś dziewczynka która byla fanką JustinaB podeszła do niego i patrzyła się jak nie wiem ... nagle jej powiedzialam ze to troche głupio wygląda bo jestsmy na pogrzebie ... ona się ockneła i przeprosiła .. nawet nie prosiła o autograf ... co mnie bardzo zdziwiło i Justina tez ... potem pogrzeb się skonczył... poszlismy na chwile do Viki i mówiła ze wszyscy byli zdziwieni ze na pogrzebie był gwiazdor Justin Bieber ;p Odrazu jak wrócilismy to pojechalismy do canady ... gdy wrócilismy to było już ciemno ... JB poszedł do siebie a ja do siebie ... gdy rano wstałam skojażyłam ze ktos lub cos koło mnie lezy ... popatrzyłam a tam na łóżku byl mały  piesek ... rasy labladora ... byl taki slodki ze zaczełam go przytulac ;)  potem poszłam na dół z pieskiem i zobaczylam ze nikogo nie ma ... nagle na obroży pieska zobaczyłam kartke ... :
Ten piesek jest dla ciebie ... jest taki słodki jak ty ... spotkajmy się o 12.00 w Skate Parku na tej ławce co zawsze ... Kocham Cię . Jusin ...

Gdy zobaczyłam tą kartkę to poszłam sie ubrac była juz 11 więc nie mialam duzo czasu ... potem się ubrałam i poszłam do Skate Parku ... oczywiscie poszłam tam z pieskiem :P Gdy zobaczyłam Justina odrazu poszłam do niego ... podziekowałam za pieska i go pocałowałam ... ( Pocałowałam Justina A Nie Pieska ;p ) Potem poszlismy do parku ... piesek sobie biegał ... a potem wrócilismy do domu.... nikogo nie było zobaczyłam list w kuchni ... okazało sie ze rodzice i Lil pojechali do Polski bo musieli cos tam załatwic ... mieli wrócic za 2 tyg ... wow !! 2 tyg... niezle ... będę miała dom dla siebie ... <JUPI> !!!!!! Zaraz po tym zadzwoniłam do Justina ... on sie bardzo ucieszył i za 2 min był u mnie ...

Myślę ze się podobało ;)
Buziaki dla was przesyłam ;**
Przpomninam zebyscie pisali na GG bo mi się nudzi ;p
Pozdrawiam :**

Brak komentarzy: